Autor |
Wiadomość |
Anioł |
Wysłany: Sob 18:29, 02 Wrz 2006 Temat postu: |
|
wniosek jest taki, że niewarto chrzcić córek/Już cie upominałem
nie pisz na kolorowo
OSTRZEŻENIE
Ziemniak201 |
|
|
Szlifek |
Wysłany: Wto 11:07, 29 Sie 2006 Temat postu: |
|
no to mamy, Janczyk, Brozek, Szalachowski a Rasiak niedlugo bedzie gral w 3lidze angielskiej i bedzie strzelal po 2 gole na mecz ^^ |
|
|
Vader |
Wysłany: Pią 13:30, 25 Sie 2006 Temat postu: |
|
Rasiak to super piłkarz co udowadnia w Southamptonie. W okresie kiedy jest zgrupowanie kadry - córeczka Grześka bedzie chrzczona i dla każdego dorosłego chrzciny własnego dziecka są najważniejsze i skoro Rasiak odmówił przyjazdu to jego PRYWATNA sprawa. Żal mam wielki do kibiców na wielu forach internetowych że piszą takie gówniarskie teksty pod adresem Grześka nie znając go kompletnie. Ten gracz jeszcze trochę a udowodni swoją przydatność do kadry bo ani Żurawski ani Frankowski (ich czas w kadrze minął)za rok nie będą w zyciowej formie - piłkarz co rok nie młodnieje ale się starzeje. Za rok Żuraw i tomek Frankowski beda powpoli kończyć kariery bo 30-tka już im dawno stuknęła a w ataku potrzebować będziemy młodych i utalentowanych napastników. |
|
|
Ziemniak201 |
Wysłany: Śro 23:07, 23 Sie 2006 Temat postu: |
|
sory żle napisałem |
|
|
Lampard |
Wysłany: Śro 22:45, 23 Sie 2006 Temat postu: |
|
Chyba ci sie coś pomyliło,bo Włodarczyk strzelił 2 bramki a nie 3. |
|
|
Ziemniak201 |
Wysłany: Śro 22:40, 23 Sie 2006 Temat postu: |
|
Tylko że Piotrek strzelił dziś Szachtarowi 3 bramki a nie jakimś słabym drużynom z 2.ligi angielskiej |
|
|
Lampard |
Wysłany: Śro 20:45, 23 Sie 2006 Temat postu: |
|
No napewno Grzesiu jest lepszy od Włodarczyka,bo Rasiak sztrzelił już w lidze Angielskiej jak sie nie myle 3 gole,a Włodarczyk tylko jednego. W tamtym roku miał zdecydowanie lepszą forme.A co do tych dowcipów związanych z Rasiakiem to nie wiem. |
|
|
Ziemniak201 |
Wysłany: Śro 17:49, 23 Sie 2006 Temat postu: |
|
Gdyby Grzesiu był silniejszy psychicznie byłby już podstawowym zawodnikiem Totenhamu a tak to może liczyć na 2. lige
Co do saganowskiego rzeczywiście jest too dobry zawodnik więcej możecie o nim sie dowiedzieć na temacie o nim który znajduje sie w lidze francuskiej
http://www.kochampilke.fora.pl/viewtopic.php?p=59#59" |
|
|
Szlifek |
Wysłany: Śro 17:44, 23 Sie 2006 Temat postu: |
|
Rasiak jest no eee zly, lepszy jest np Saganowski [widac ze Legionista ;d] |
|
|
Komar88l |
Wysłany: Śro 17:42, 23 Sie 2006 Temat postu: |
|
Ciekawe, czy doczekam się dnia, kiedy wszyscy dadzą już mu spokój... Przecież chłopak nie gra źle, może nie jest jakimś piłkarzem światowej klasy, ale np w 2 lidze angielskiej udowadnia, że zbyt szybko zrezygnowali go z Tottenhamu |
|
|
Szlifek |
Wysłany: Śro 13:27, 23 Sie 2006 Temat postu: Obraźliwe dowcipy powodem nieobecności Rasiaka? |
|
Nowy post Obraźliwe dowcipy powodem nieobecności Rasiaka? Odpowiedz z cytatem
Trener Leo Beenhakker chciał powołać Grzegorza Rasiaka, ale ten podczas zgrupowania ma chrzciny córki. Tak naprawdę jednak do gry dla Polski wcale się na pali. Wszystko przez obraźliwe dowcipy w Internecie – czytamy w „Gazecie Wyborczej”.
Nie wiadomo więc, czy napastnik Southampton dostanie powołanie na kolejne mecze eliminacyjne - 7 października z Kazachstanem i 11 z Portugalią.
Od samego Rasiaka niczego dowiedzieć się nie można, bo na polską prasę jest obrażony. Jego znajomi twierdzą, że brakuje mu determinacji do występów w kadrze. Wszystko przez falę dowcipów z zawodnika zalewających Internet (fani piszą o nim pogardliwie "Drewnialdo"). Piłkarz był załamany atmosferą wokół siebie jeszcze przed mundialem. Ciężko przeżył na przykład gwizdy i śmiechy, jakie witały go, kiedy wchodził na boisko w Bełchatowie (majowy mecz z Litwą).
Czy to wszystko znaczy, że Rasiak nie zagra już więcej w reprezentacji Polski?
- Daliśmy Grześkowi sygnał, że na niego stawiamy. Chcieliśmy, by to docenił. Tymczasem stanowczo powiedział, że może być we Wronkach dopiero w środę. Nie szukał innego rozwiązania, nie pytał, czy może przyjechać w poniedziałek i we wtorek odjechać na dwie-trzy godziny. Skoro on nie widział takiej możliwości, to my nie będziemy robić tego za niego. Też musi wykazać inicjatywę i udowodnić, że zależy mu na kadrze. To, co zrobił, nie przekreśla go w reprezentacji, ale jesteśmy zawiedzeni. Nie tłumaczy go też to, że śmieją się z niego kibice. Mnie, kiedy grałem w piłkę, też obrażano na każdym stadionie w Polsce – powiedział „Gazecie Wyborczej” asystent trenera Beenhakkera, Dariusz Dziekanowski. |
|
|