Autor Wiadomość
Komar88l
PostWysłany: Pon 17:39, 28 Sie 2006    Temat postu:

I jak tak dalej będziemy się pozbywać talentów, to kiepsko widzę przyszłość naszej reprezentacji... Z dobrej strony pokazują się Fabiański (wyżej na zdjęciu:DVery HappyVery Happy), Szałachowski, czy Błaszczykowski, więcej "prawdziwych" talentów nie widać:/
Ziemniak201
PostWysłany: Pią 10:55, 25 Sie 2006    Temat postu: Czy Polska straci kolejny talent piłkarski?

Życie Warszawy napisał:

W Niemczech okrzyknięto go jednym z największych talentów piłkarskich. 18-letni Sebastian Tyrała, zawodnik Borussii Dortmund, chce grać dla Polski, ale... są problemy związane z przepisami.
Chodzi o jednoznaczne określenie przepisów, czy piłkarz grający w młodzieżówce jednego kraju może wystąpić w starszej grupie wiekowej innego kraju. Tyrała wystąpił już w kilku meczach reprezentacji Niemiec do lat 16 i 17.

– Bardzo ucieszyłem się, że jest taki zawodnik, ale z przykrości dowiedziałem się, że zagrał już w drużynie juniorów Niemiec – mówi Michał Globisz, trener reprezentacji młodzieżowych Polski. – Niestety, jeśli jakiś zawodnik zagra choć minutę w reprezentacji juniorskiej danego kraju, nie może wystąpić już w drużynie juniorskiej innego. Zatem u mnie on już nie może zagrać. Zgodnie z przepisami FIFA i UEFA taki zawodnik jak Tyrała może zostać powołany do pierwszej reprezentacji prowadzonej obecnie przez Leo Beenhakkera, nawet jutro. Takie talenty trzeba powoływać, nawet po to, aby nam ich nikt nie podebrał – dodaje trener Globisz.
W Polskim Związku Piłki Nożnej trwa walka z czasem i przepisami. Departamenty prawny i zagraniczny ustalają, czy takiego zawodnika jak Tyrała można powołać do reprezentacji olimpijskiej (U-21) tylko po to, aby w przyszłości można było skorzystać z niego w pierwszym zespole.

Takich talentów jak Sebastian Tyrała jest wiele. – David Blacha i Martin Zakrzewski z Borussii Dortmund oraz Lukas Olbrych i Alan Stulin z FC Kaiserslautern okazali się bardzo zdolnymi i perspektywicznymi zawodnikami mówi trener Globisz. O ich istnieniu dowiedziałem się jednak dzięki rodzicom, którzy skontaktowali się ze mną. Kiedy prasa napisała o nich, zacząłem dostawać wiele telefonów i maili z Niemiec z informacjami o kolejnych młodych chłopcach trenujących za granicą. Nikogo nie skreślam. Staram się dać szansę każdemu. Wiadomo, że dla jednych będzie to tylko epizod w koszulce z orłem na piersi, ale dla niektórych to może być początek reprezentacyjnej kariery. Nie mam jednak czasu na jeżdżenie po Europie i szukanie piłkarzy. Warto może stworzyć w PZPN komórkę, która będzie monitorowała młodych piłkarzy z polskim rodowodem – kończy trener Globisz.

W Niemczech okrzyknięto go jednym z największych talentów piłkarskich. 18-letni Sebastian Tyrała, zawodnik Borussii Dortmund, chce grać dla Polski, ale... są problemy związane z przepisami.
Chodzi o jednoznaczne określenie przepisów, czy piłkarz grający w młodzieżówce jednego kraju może wystąpić w starszej grupie wiekowej innego kraju. Tyrała wystąpił już w kilku meczach reprezentacji Niemiec do lat 16 i 17.

– Bardzo ucieszyłem się, że jest taki zawodnik, ale z przykrości dowiedziałem się, że zagrał już w drużynie juniorów Niemiec – mówi Michał Globisz, trener reprezentacji młodzieżowych Polski. – Niestety, jeśli jakiś zawodnik zagra choć minutę w reprezentacji juniorskiej danego kraju, nie może wystąpić już w drużynie juniorskiej innego. Zatem u mnie on już nie może zagrać. Zgodnie z przepisami FIFA i UEFA taki zawodnik jak Tyrała może zostać powołany do pierwszej reprezentacji prowadzonej obecnie przez Leo Beenhakkera, nawet jutro. Takie talenty trzeba powoływać, nawet po to, aby nam ich nikt nie podebrał – dodaje trener Globisz.
W Polskim Związku Piłki Nożnej trwa walka z czasem i przepisami. Departamenty prawny i zagraniczny ustalają, czy takiego zawodnika jak Tyrała można powołać do reprezentacji olimpijskiej (U-21) tylko po to, aby w przyszłości można było skorzystać z niego w pierwszym zespole.

Takich talentów jak Sebastian Tyrała jest wiele. – David Blacha i Martin Zakrzewski z Borussii Dortmund oraz Lukas Olbrych i Alan Stulin z FC Kaiserslautern okazali się bardzo zdolnymi i perspektywicznymi zawodnikami mówi trener Globisz. O ich istnieniu dowiedziałem się jednak dzięki rodzicom, którzy skontaktowali się ze mną. Kiedy prasa napisała o nich, zacząłem dostawać wiele telefonów i maili z Niemiec z informacjami o kolejnych młodych chłopcach trenujących za granicą. Nikogo nie skreślam. Staram się dać szansę każdemu. Wiadomo, że dla jednych będzie to tylko epizod w koszulce z orłem na piersi, ale dla niektórych to może być początek reprezentacyjnej kariery. Nie mam jednak czasu na jeżdżenie po Europie i szukanie piłkarzy. Warto może stworzyć w PZPN komórkę, która będzie monitorowała młodych piłkarzy z polskim rodowodem – kończy trener Globisz.


Leo Benhaker musi powoływać takie talenty rozumiem że w polskiej reprezentacji nie gra Mirek Klose który chciał grać w Niemczech ale Łukasz Podolski chciał grać dla narodu polskiego ale nikt sie po niego nie zgłosił

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group